Wyczytane
Czytałam w ubiegłym tygodniu wyjątkowo dużo, niestety nie literatury pięknej, ale wypracowań moich Gaduł. Wypracowania nad wyraz ciekawe, bo w temacie "Ani z Zielonego Wzgórza", "W pustyni i w puszczy" oraz "Przygód Tomka Sawyera"... cóż....witamy w 5 klasie :) Okazuje się jednak, że i w tych moich Gadułach drzemią talenty nie byle jakie. Oto kilka prób: Nel dostała psa całkiem podobnego do psa Staś i Nel jechali przez pustynię karawanem Ta książka nie jest do końca skończona, ale ją skończę Ania chciała zafarbować włosy i jak je pomalowała to je miała zielone te włosy. Najbardziej świerzbiły mnie łapki przy tym karawanie - miałam ochotę zrobić w zeszycie ilustrację do zdania, na szczęście reszta zdrowego rozsądku mnie przed tym powstrzymała - przypuszczam, że wtedy dzieciaki byłyby pewne, że zwariowałam....Choć pewnie i tak mnie o to podejrzewają ;)