czasem praca to nie tylko praca...
Pracuję w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau, pracuję w Miejscu Pamięci. Pojawiające się w ostatnim czasie oskarżenia, kłamstwa, manipulacje, czy wulgarne komentarze na temat naszej pracy oraz funkcjonowania Muzeum odbieram jako atak nie tylko na siebie, ale na wszystkich pracowników Muzeum – ludzi, którzy z pełnym oddaniem podchodzą do trudnych obowiązków, które zostały nam powierzone. Wielu z nas pochodzi z tych okolic. Niektórzy przyjechali tu z daleka. Łączy nas to, że wybraliśmy tę pracę - jesteśmy tutaj, ponieważ czujemy, iż codzienny wysiłek podtrzymywania Pamięci jest ważny – ważny dla nas i ważny dla całego świata. Pracujemy rzetelnie, odpowiedzialnie, najlepiej jak umiemy. Najważniejszy jest dla nas szacunek dla Pamięci oraz dla wszystkich ofiar tego strasznego Miejsca. Ich ślady spotykamy codziennie. Nie raz na jakiś czas, nie kilka razy w życiu. Codziennie. To część naszego życia. Nikt nie ma prawa rzucać absurdalnych, niepopartych faktami, kłamliwych o