Witajcie, rzadko zaglądam do tego mojego miejsca w sieci. Za rzadko. Ciągle coś dłubię, staram się znajdować czas na to, by rozwijać swoje pasje. Nie wszystko się udaje. Najbardziej ubolewałam nad tym, że tak mało pisałam w ostatnim roku. Zawsze tłumaczyłam się brakiem czasu...Ale czy na to pewno to to? Przecież miałam czas, by posiedzieć na fb, by pooglądać wzory, nabić sobie głowę myśleniem o tym, czego to ja nie wydziergam! Rzadko robię postanowienia noworoczne. Właściwie nigdy. Bo mam cały czas wrażenie, że inne momenty roku są równie dobre na to, by zaczynać "od nowa" jak początek kolejnego roku. Tym razem jednak jest inaczej. I to mój świadomy wybór. Po pierwsze - obiecałam sobie, że będę więcej się ruszać. Trochę mnie kopnął w 4 litery fakt, że większość mojej rodziny jest aktywna fizycznie, a ja się lenię... Do Świąt trochę się z tego śmiałam, ale postanowiłam do nich dołączyć. Każdy z nich robi coś innego, a o moim sposobie postaram się napisać więcej niebawem :)...