moje miejsce do dziergania

Zdążyłam?
Od godziny próbuję nakłonić mój wiekowy laptop do działania i chyba w końcu się udało.

To oczywiście nie jedyne miejsce, w którym dziergam - nie mam niestety zdjęć autobusów i pociągów ;)
Małe, skromne...obowiązkowo z kocykiem :) Obok, na ławie stoi laptop, na którym najczęściej oglądam seriale.

Na ścianie jakieś światłocienie, marzy nam się, by zawisły na nich zdjęcia, duuużo zdjęć.


Komentarze

  1. To nie ma co marzyć! Tylko trzeba zdjęcia robić/ wywoływać/oprawiać. My mamy galerię własnych zdjęć na ścianie na przeciwko kanapy, a nad kanapą zdjęcia z podróży, które kupowaliśmy.
    Widzę, że narożniki znów królują ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. marzenia się spełniają, będzie kiedyś jak zechcesz

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo wygodne miejsce do dziergania, a ile miejsca na robótki :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miły kącik:)))Też oglądam seriale w czasie dziergania:)))Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Milusi kącik :) Podobnie jak Ty dziergam gdzie się da. Wielokrotnie dziergałam w pociągu na dworcu ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny kącik na dzierganie. Kiedyś jak dojeżdżałam do pracy 50 km też ciągle dziergałam w pociągu.
    Moje ulubione miejsce na dzierganie to kanapa w salonie, jest bardzo wygodna i dobrze oświetlona.
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  7. ja nie mam telewizji, ale mój kącik wygląda podobnie, u Ciebie jest porządek i nie widać żadnej robótki
    pozdrawiam, El

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze odwiedziny i ciepłe słowa - dodają skrzydeł :)

Popularne posty z tego bloga

czasem praca to nie tylko praca...

pierwsza chusta