jestem kryminalistką

No, nie da się ukryć. A wszystko dlatego, że pasjami wręcz czytuję kryminały. Tak mnie nazwała koleżanka z pracy i całkiem mi się określenie podoba. :-)

Na drutach ciągle kocyk, zaczęłam wprawdzie bluzkę dla siebie na lato, ale chyba zmienię koncepcję. Ehh, cała ją. Bardziej niezdecydowaną już chyba być nie można.

Czytam sobie teraz SKAZANĄ autorstwa Hannah Kent, fabularyzowana opowieść o ostatniej kobiecie na Islandii skazanej na śmierć. Nie powiem, by była to lekka lektura. Nie dość bowiem, że przedstawia uczucia i emocje bohaterów- zarówno tytułowej Skazanej, Agnes, jak i rodziny, która ma się nią zajmować w czasie oczekiwania na wykonanie wyroku śmierci, to jeszcze niestety opisuje realia życia w tym niełatwym klimacie, nie stroniąc od opisów realistycznych, a czasem wręcz naturalistycznych. Ale muszę przyznać, że mnie wciągnęła.
A dziś kupiłam sobie kolejny kryminał, książkę S.J.Bolton ZAGUBIENI - o morderstwach kilkunastoletnich chłopców.

Ściskam Was serdecznie, mając nadzieję, że ten post jakoś wygląda, bo piszę używając mojej nowej zabawki :-) ale o niej następnym razem.

Komentarze

  1. Mamy podobny gust literacki - ja też jestem kryminalistka :-))) Lubię Twoje posty książkowe, bo zawsze polecisz coś ciekawego do czytania :-) Pozdrawiam i czekam na recenzję "Zagubionych" ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, cieszę się bardzo, że podobają Ci się moje posty książkowe :) To się nazywa motywacja do pisania...

      Usuń
  2. A cóż to za nowa zabaweczka? Strasznie mnie tym zaintrygowałaś, nie będę zgadywać ,bo możliwości jest tysiąc, więc nie trzymaj długo w niepewności, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hehehe, zabaweczka jest mała i zielona ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też uwielbiam kryminały :))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dołączam do grona wielbicieli kryminałów. Cudownie odstresujące! Kocyk ma pięęękne kolory:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taak,kryminały są wciągające :)
      Kocyk miał być kolorowy, żeby dzidziusiowi śniły się kolorowe sny :)

      Usuń
  6. Nie wiedziałam, że też jestem kryminalistką. Tylko że ja teraz jestem na etapie kryminałów do słuchania. I ostatnio nie kupuję, a wypożyczam z biblioteki. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam słuchać, ale to chyba nie dla mnie - czasem mnie denerwuje barwa głosu lektora, jego modulacja. A chyba najbardziej złości swiadomość, że sama przeczytałabym to inaczej ;) Ale muszę przyznać, że świetnie się przy tych słuchanych dzierga.

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze odwiedziny i ciepłe słowa - dodają skrzydeł :)

Popularne posty z tego bloga

czasem praca to nie tylko praca...

pierwsza chusta