wpólne dzierganie i czytanie

Ha, wierzyć się nie chce! Drugi post w tym samym tygodniu!

Kochane, skończyłam kocyk, który dziergałam od marca (tak, wiem, w tym czasie można by wydziergać pewnie pięć takich, ale ja tempo mam ślimacze). Wyprałam go w niedzielę, ręcznie, choć to tylko zacny akryl... Dziś rano ciągle był mokry - wyobrażacie to sobie? Na szczęście do jutra doschnie i będę mogła go wysłać. Ciekawa jestem niezmiernie reakcji przyszłych Rodziców na tę niespodziankę :)

Czytam teraz "Zaginionych". Po pierwszych stronach miałam w głowie mętlik, nie potrafiłam skupić się na narracji, gdyż jednym z głównych bohaterów książki jest jedenastolatek cierpiący na zaniki pamięci, a autor częściowo ten chaos w jego głowie, ten specyficzny tok myślenia stara się oddać. Barney postanawia pomóc policji w odnalezieniu seryjnego mordercy, którego ofiarami są nastoletni chłopcy. Pomaga mu Lacey, policjantka, która zmaga się z jakąś tajemnicą z przeszłości. Para zaiste ciekawa. Niestety (!) już wiem, że to jedna z tych książek, które mogłabym czytać do bladego świtu, gdybym tylko nie musiała wstawać o 5.30 do pracy... No i gdybym w mojej drugiej pracy nie robiła korekty kolejnej książki... Przymierzam się jednak do małego urlopu od połowy czerwca, więc wtedy będę czytać, dziergać, leniuchować i będzie mi z tym oszałamiająco dobrze :)

Na zdjęciach zapewne wypatrzycie też moją nową zabawkę :) Brat namawiał mnie na kupno Kindla, uznałam jednak, że bardziej potrzebne mi coś wielofunkcyjnego. No i wyszukał mi takie maleństwo, co prawda szare, ale Mąż znalazł kolor, który zdecydowanie bardziej do mnie pasuje. Tak, tak, śliczny, zielony tablecik :)





Do miłego! :)

Komentarze

  1. Efektowny kocyk, doskonale dobrałaś kolory ☺ Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Mam nadzieję, że maluszek, dla którego go zrobiłam, będzie miał piękne sny :)

      Usuń
  2. Śliczny kocyk! Kolorki tak ładnie się układają :-) A tablecik rzeczywiście jest piękny :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dziękuję :) Miałam problem z ułożeniem kolorów tak, by się nie gryzły ze sobą. A opisując dziś książkę myślałam o Twoim ostatnim komentarzu...

      Usuń
  3. Świetny kocyk, super jest ta tęcza na nim ;) Tablecik uroczy ;) Ale nie zazdroszczę, mi wystarcza mój czytnik ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. pięknie dobrane kolorki koca

    zapraszam na moja rozdawajkę http://janielka.blogspot.com/2014/06/candy-wakacyjne.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocyk bardzo kolorowy ale zdecydowanie przyjemnie sie na niego patrzy. Ja tam cały czas tylko papier, nie umiem inaczej. No i nareszcie się podlinkowałaś ;)Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały kocyk - cudne kolory.
    Gratuluję zakupu - kolor doskonały :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nastawiłam się na kocyk ala Ks Kate atu taka niespodzianka . Jest cudowny kolorowy i cieszy oko .

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny kocyk Jestem pewna, że przyszłym Rodzicom się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocyk jest absolutnie cudowny! Kolory bardzo energetyczne. Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładny kocyk. Też mnie czeka wydzierganie podobnego, jak tylko skończę sweter :)
    A bez tabletu, to już by mi ciężko było żyć - uważaj, on wrasta w dłoń :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocyk śliczny :) Długo powstawał, ale za to jaki efekt. Tablet super kolorek ma obłędny-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocyk znakomity :-)
    ...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  13. No widzisz jak się chce to można i skończyć to co się zaczęło :) Ja właśnie odwrotnie skończyłam jako makramka i teraz będę blogować jako Lawendowy rower, a na obiecaną kawę nadal czekam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocyk w energetycznych kolorach! sił dodaje.
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Super ten kocyk, taki kolorowy:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze odwiedziny i ciepłe słowa - dodają skrzydeł :)

Popularne posty z tego bloga

czasem praca to nie tylko praca...

pierwsza chusta