Veni Vidi Vici

W ubiegłym roku ( i to w głębokim ubiegłym roku) pisałam Wam o egzaminie z historii Auschwitz, do którego się przygotowywałam.
Egzamin jest trzyczęściowy - dwie już za mną :) Jako pierwszy pisaliśmy test, którego zdanie dawało prawo do przystąpienia do egzaminu ustnego. Na ustnym 53 zagadnienia...właściwie tematy-rzeka.
Nie mogę powiedzieć, że to łatwy egzamin. I nie chodzi mi tu tylko o tematykę. I wydaje mi się, że sława wyprzedza komisję. A zwłaszcza jej przewodniczącego. Jednak, skoro byłam w stanie zdać ten egzamin, mając małego Ludka na podorędziu, to aż tak okropny nie jest.

Wrócę jutro - bo od soboty odpoczywam. Czytam, dziergam i cieszę się czasem, który mogę dać moim Chłopakom :)

Komentarze

  1. GRATULACJE - odpoczywaj należy Ci się ! Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję :-) Wspaniała wiadomość - cieszę się razem z Tobą :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze odwiedziny i ciepłe słowa - dodają skrzydeł :)

Popularne posty z tego bloga

czasem praca to nie tylko praca...

pierwsza chusta