hmm...

Idzie opornie. Wszystko. No, może z wyjątkiem tego, jak szybko Leon rośnie i uczy się nowych rzeczy. 
Pojawiam się tu rzadziej niż rzadko, trochę to kwestia moich dwóch prac, a trochę tego, że jak już jestem w domu, to każdą chwilę staram się spędzić z Leosiem, bo wiem, że jeszcze moment...i pójdzie na studia ;) Moi znajomi śmieją się czasem z tego, ale patrząc na to, że niebawem skończy dwa latka, a przecież niedawno się urodził, to nie wiem, czy jest się z czego śmiać. 

Tak Pan Syn bawił się wczoraj na wsi u babci :)

Od listopada powstały 3 czapki, dwie są użytkowane, a mój mąż stwierdził, że jednak poprosi inny kolor :/ Wszystkie robiłam wg wzorów dostępnych na stronie Dropsa. Wiem jednak, że gdy zdecyduję się na nową czapkę dla Przemka, muszę zmniejszyć liczbę oczek, bo wyszła mi trochę za duża.

Siostrzana:
Wzór: Winter Triangle
Włóczka: Drops Alpaca, podwójna nitka




Mężowa:
Wzór: Finnley's Hat
Włóczka: Drops Lima







Kasiowa:
Wzór: Cable Mist
Włóczka: Drops Alpaca, podwójna nitka






Od grudnia męczę Mehmendirę - szczerze, uwielbiam ten wzór, ale teraz mam wrażenie, że się nad nim znęcam ;) Zaczynałam chyba 5 razy, a później w pracy duży projekt, leżący zupełnie poza moimi codziennymi zadaniami, następnie prawie miesiąc w domu z chorym Panem Leonem... Teraz sama mam L4 i co... i zabrakło włóczki :/


A żeby mi się nie nudziło, to zaczęłam resztkową chustę - stan na dziś:


Robię ją z bliżej nieokreślonej szarości, ale na 100% akrylu oraz Angory Gold.




 Zmykam, muszę biec po Leosia do żłobka. 

Komentarze

  1. z Leosia za chwilkę zrobi się Leon - bo czas biegnie faktycznie szybko ;) :)
    czapki super chyba wszystkie mi się spodobały - trudno by było wybrać :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze odwiedziny i ciepłe słowa - dodają skrzydeł :)

Popularne posty z tego bloga

czasem praca to nie tylko praca...

pierwsza chusta