Popełniłam

Swoje pierwsze filcowane korale. Nie są perfekcyjne, co zdecydowanie mi się w nich nie podoba,ale są moje:) Jak większość rzeczy, które ostatnio robię trafią na aukcję charytatywną dla mojej Paulinki. Wybrałam kolory kojarzące się z wiosną, bo mają w sobie taką moc, by wierzyć,że będzie lepiej, sprawiają,że człowiek się uśmiecha... A oto i one:

Od czwartku pochłonęło mnie filcowanie, to zapewne też za sprawą moich dzieciaków, które na warsztatach tym się właśnie zajmują - i wszystko dla Paulinki! Podziwiam te dzieciaki, przychodzą, poświęcają swój czas i paluchy (z wyboru filcują na sucho), by pomóc. Na czwartkowe warsztaty przyszli też chłopcy. Na początku zrobili trochę zamieszania, bo nie wiedzieli, co i jak, ale później zabrali się ochoczo do pracy. Efekty naszej pracy możecie podejrzeć na naszym blogu. Zdjęcia też tam wrzucę, muszę się tylko z moją komórką w tym temacie dogadać.

Ale... muszę się Wam jeszcze czymś pochwalić. I Kimś też :) Wczoraj obchodziłam urodziny, tym razem licznik mi się wyzerował i wkroczyłam w "najpiękniejszy czas w życiu", jak to mówi moja kochana Dorotka. Wyobraźcie sobie, jakiego mam faceta, skoro w prezencie od niego dostałam... taaadammm

Jeśli nie bardzo widać, to tak - KnitPro :) totalne szaleństwo!

*******
Dziewczyny - dziękuję za miłe słowa w temacie czapy:) jutro leci razem z innymi czapami i bezrękawnikiem do dzieciaków:) buziaki

Komentarze

  1. no to miłego dziergania zyczę super drucikami!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu, koraliki wyglądają bardzo radośnie...zupełnie nie wiem, co Ci w nich nie pasuje. Trening czyni mistrza! Więc następne będą jeszcze ładniejsze. Facet super! Jak on wpadł na taki pomysł...a nie mogłabyś go przedstawić mojemu Tomkowi...hm...taki zestaw drucików to marzenie.
    Paczuszka do Ciebie poleci jutro lub we wtorek ( w zależności jak się wybierzemy ze Staszorem bo u nas poczta do południa czynna)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne te korale, takie soczyste, wiosenne...na a prezent rewelacyjny.

    OdpowiedzUsuń
  4. prezent debeściarski a korale kapitalne - radosne połączenie kolorów - mniam mniam jak zelki gumisie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne korale.
    Gratuluję rocznicy i ekstra prezentu.
    Czapeczki z poprzednich wpisów są bardzo fajne.
    Jak nie miałam głowy manekina, to czapki prezentowałam na główce kapusty. Wesoły to był widok. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Korale super a prezentu zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. sam wpadł na pomysł TAKIEGO prezentu?! to on niesamowity jest! (facet, bo prezent to wiadomo ;) )
    Urodzinowe najlepszości!
    Korale kolorowe cud-miód :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Korale są piękne i kolory zachwycające. Fajne masz dzieciaki , ze się tak angażują.Prezent dla dziergaczki najlepszy.
    Wszystkiego najlepszego po urodzinowego.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny prezent.Korale fajne jeszcze jak na pierwsze to super. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoja Dorotka ma rację, po 30-tce jest najfajniej:) Piękny prezent:) Moje urodziny przeszły bez echa ;-) Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Spóźnione serdeczności na urodziny!
    Ja na okrągłe dostałam maszynę do szycia. Nie ma to jak prezenty mobilizujące twórczo.
    A korale są w moich ulubionych kolorach :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze odwiedziny i ciepłe słowa - dodają skrzydeł :)

Popularne posty z tego bloga

czasem praca to nie tylko praca...

pierwsza chusta