komplet na zamówienie

Koleżanka z pracy namówiła mnie na zrobienie kompletu w postaci czapki i otulacza. Trudno było mi się zdecydować, jak zrobić otulacz, ale doszłam do wniosku, że skoro koleżanka lubi raczej proste ubrania, to i otulacz nie może być bardzo wzorzysty. Wybór padł na TEN WZÓR , znaleziony u Truscaveczki. I to był strzał w 10! Otulacz podoba się nie tylko wykonawczyni, ale też nowej właścicielce i rozmaitym obserwatorom.
Na całość zużyłam ok. 2,5 motka "ZORZY".


Ostatnio nie mogłam oprzeć się pokusie i zrobiłam sobie "kluski ciepane", jak mówiło się w moim domu. Skorzystałam z okazji, że Rożek nie jadł ze mną obiadu, bo nie lubi skwarków, i powróciłam do smaków dzieciństwa...





Kluski  robię od zawsze "na oko" - to zdecydowanie moja ulubiona jednostka miary :) Mieszam ze sobą jajko i mąkę, a następnie gotuję w osolonej wodzie, aż będą dobre (kolejna ulubiona jednostka, tym razem czasu). Odcedzam i okraszam skwarkami... dla mnie pychotka!Oczywiście od czasu do czasu :) Na szczęście, jak wszystko to, co dobre do jedzenia, kluski mają kalorie ujemne :)


*******
nietylkoSZALenstwo, Marzena, Kankanka, Kasia, reni, Katarzyna, Betty, makramka, Antosia, Małgorzata, Zula, bieta, 3nereida, Joanna, Enyo, eve-jank - dziękuję za życzenia, mam nadzieję, że i Wam rok przyniesie wiele dobra. 
Chmurka - oby przyszły mąż już niedługo był mężem :)
iwona150 - ciasteczka naprawdę świetne :) pasiastego może niebawem skończę (siedzę w zamówieniach,a że kasa potrzebna...), w temacie przyszło-mężowego - dziękuję bardzo

Komentarze

  1. Super komplecik! Wzorek jest prosty, ale bardzo mi się podoba. A takie kluchy to ja też uwielbiam, są pyszne :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajowy komplecik...a te kluski ciepane wygladaja tak smakowicie ze slinka mi po pyszczku cieknie, a na diecie jestem no...!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. ale narobiłaś mi apetytu na takie kluchy......Mniam

    OdpowiedzUsuń
  4. U Ciebie dzisiaj i pięknie i smakowicie! Otulacz super, a te kluchy prawie że mi pachną z ekranu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny komplecik, a kluski... mniam... chętnie bym zjadła, mimo że jest późna pora ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super ocieplaczowy komplet.
    A kluseczki... Tez raz w roku podobnie szaleję...

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny ocieplacz, mam ogromną ochotę na takie marszczenia właśnie. Ślicznie to wyszło

    OdpowiedzUsuń
  8. Pieknie sie postarałaś z robótkami :) Dla mnie kluski tez maja kalorie ujemne, jak to trafnie ujęłaś::) A ciepane z jabłkami podane na słodko ze śmietaną i cynamonem............ach! Buxka wielka i do zobaczenia na tydzień!! klikaf

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny jest ten szal .Jest tyle modeli,ktore chcialabym miec ,ale ile mozna miec szali,moze jeszcze tylko na ten sie pokusic,bo zima za oknem . Kluski fajnie wygladaja ,ale mnie jest o wiele za duzo,nie skusze sie.

      Usuń
  9. Otulacz całkiem przyjemny. Niekiedy te proste wzory okazują sie niezwykle udane.

    OdpowiedzUsuń
  10. Super otulacz i czapa też świetna

    OdpowiedzUsuń
  11. Super otulacz, a kluchy, mój syn nazwał takie "rzutki" też czasem goszczą u nas :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny komlet w ciekawym kolorze.
    pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  13. Hahaha to zaszalałaś z tymi kluchami :) Ale rozumiem, rozumiem :) Bardzo fajny komplecik! Też wole proste rzeczy :))

    OdpowiedzUsuń
  14. ale kluchy ,fiu,fiu
    ale komplecik fiu,fiu

    OdpowiedzUsuń
  15. komplecik super taki kolor szczególnie lubię! choć mało go na moich drutach i właściwie to nie wiem dlaczego ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj, mam wilczy apetyt na te kluseczki.
    Komplecik super! Bardzo fajny wzór otulacza.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kasia, ciągle mi sie podoba kolor, a teraz i wzór widzę dokładnie :)
    Powiedz mi, bo nie wiem czy dobrze kapuję....to jest szal, tak? na ile oczek go robiłaś?

    A co to są kluski ciapane? takie ziemniaczane z mąka rzucane na wodę?

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie się zowią kluski kładzione ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze odwiedziny i ciepłe słowa - dodają skrzydeł :)

Popularne posty z tego bloga

czasem praca to nie tylko praca...

pierwsza chusta