wspólne dzierganie i czytanie

Piszę post z małym poślizgiem. Wczoraj kilka razy włączałam laptopa, żeby to zrobić, ale za grosz nie miałam weny.
Na drutach ciągle synusiowy kocyk, zostało mi jeszcze jakieś 10 rzędów i będę mogła prezentować całość :) W ubiegłym tygodniu się obijałam, bo słonko skutecznie wyciągało mnie z domu. Nie żałuję - nieco zmieniłam kolor z "mącznego" na "mniej mączny" ;) Jestem raczej z tych bladolicych i każdy kontakt ze słońcem jest na wagę złota :)



W ubiegłym tygodniu przeczytałam dwie książki:
"Kilka przypadków szczęśliwych" Magdaleny Zimny-Louis - to dość przewrotna historia kilku pokoleń, pełna humoru. Plany okazują się jedynie planami, a przypadek sprawia, że życie bohaterów układa się zupełnie inaczej, niż chcieli. Polecam :)
"Spotkajmy się w kawiarni" Jenny Colgan - to ciepła opowieść o Issie, która w wyniku cięć kadrowych traci pracę w korporacji, rozstaje się z szefem, z którym miała romans i postanawia otworzyć kawiarnię z własnoręcznie pieczonymi ciasteczkami. Pyszna historia! To książka na jedno popołudnie, nie trzeba się za wiele nad nią zastanawiać, ale takie miłe opowieści też czasem dobrze przeczytać.

*****
Dziękuję za miłe słowa o siostrzanej chuście :) Pozdrawiam serdecznie! Do zobaczenia!

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze odwiedziny i ciepłe słowa - dodają skrzydeł :)

Popularne posty z tego bloga

czasem praca to nie tylko praca...

pierwsza chusta