left is left, czyli sprostowanie
Lamentowałam wczoraj, że nie mogę pokazać szaliczka z wymianki. A właśnie, że mogę :) Sen jest rzeczywiście najlepszym doradcą - wstałam rano z przekonaniem, że przecież te zdjęcia MUSZĄ gdzieś być. I są, a jakże! Sprytnie ukryły się wczoraj przed mym wzrokiem - oto one:
Zrobiłam też taką karteczkę:
Zmykam do pracy, pa pa :)
Sliczny szal, dobrze ze sie zdjecie znalazlo ;), piekny wzorek, a karteczka urzeka swoja prostota...pozdrawiam goraco.
OdpowiedzUsuńSzaliczek śliczności!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ładny szaliczek, ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuń