meandering vines

Podejrzałam na raverly. Przetłumaczyłam, co trudne nie było. I jest :)

materiał : włóczka skarpetkowa z Lidla
druty : KP 4,5 mm

Szal razem z tymi otulaczami, które wyszydełkowała moja siostra pojedzie jutro do Wrocławia na akcję charytatywną

.

Komentarze

  1. Bardzo ładny szal,otulaczki taż:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczny szal,jeśli będzie licytowany to pewnie osiągnie sporą cenę

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny! Bardzo mi się podoba ta kolorystyka. Że też nie trafiłam w Lidlu na tę wełnę, a robię tam zakupy bardzo często. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny szal :)a włóczki w Lidlu chyba sie znów niedługo pojawią :))
    Trzeba polować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super szal. To ja sobie też coś upatrzę na Raverly i uśmiechnę się po wskazówki, tzn tłumaczenie oznaczeń.
    Otulacze też super.
    Ja moje fanty na ten cel wysłałam i wiem, że już dotarły. Mam nadzieję, że ta akcja się uda.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wszystko wydziergałyście :) Nie zapomnij o spotkaniu! Pozdrawiam :) klikaf

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny szal !Życzę powodzenia na aukcji!!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Twój szalik jest bardzo fajny ;))) i super cel dla niego wybrałaś!
    też się do lidla wybiorę bo już kolejny raz czytam o włóczce z tego sklepu ;) można zapytać o skład i cenę?

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajny szal:)
    Zdradzisz jaki numerek projektu na raverly ma owe dzieło?? bardzo mi się podoba

    PS. nie wiedziałam, że w Lidlu też mają włóczki-bardzo dobra wiadomość:)

    Dzięki za odwiedzinki u mnie

    OdpowiedzUsuń
  10. Kasia szal jest przepiekny! mam nadzieje, ze bedzie nam dane w koncu sie spotkac w rodzie Kraka

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze odwiedziny i ciepłe słowa - dodają skrzydeł :)

Popularne posty z tego bloga

czasem praca to nie tylko praca...

pierwsza chusta