zielono mi - odsłona 2.
Dziękuję za miłe słowa w "żabim" temacie :)
Premiera szkolna się udała - dzieciaki piały z zachwytu, próbując odgadnąć co to za kolor...doszliśmy nawet do brokułów, ale jakoś mi się nie wydaje, żeby to było dobre trafienie. Dobrze, że nie poszły w poszukiwaniach dalej...Natomiast panie, z którymi pracuję, a które nadal nie zaskoczyły, że dziergam (choć machałam już w pokoju nauczycielskim drutami) zapytywały, gdzie można takie coś kupić. Więc żaba chyba złym pomysłem nie była!
Wracam do sprawdzianów z gramatyki, które wczoraj bezczelnie zlekceważyłam. Na szczęście źle nie jest - "szkielety", czyli wykresy zdań pojedynczych, okazują się sprawdzianem łatwym...więc może pani od polskiego zła nie jest :)
Premiera szkolna się udała - dzieciaki piały z zachwytu, próbując odgadnąć co to za kolor...doszliśmy nawet do brokułów, ale jakoś mi się nie wydaje, żeby to było dobre trafienie. Dobrze, że nie poszły w poszukiwaniach dalej...Natomiast panie, z którymi pracuję, a które nadal nie zaskoczyły, że dziergam (choć machałam już w pokoju nauczycielskim drutami) zapytywały, gdzie można takie coś kupić. Więc żaba chyba złym pomysłem nie była!
Wracam do sprawdzianów z gramatyki, które wczoraj bezczelnie zlekceważyłam. Na szczęście źle nie jest - "szkielety", czyli wykresy zdań pojedynczych, okazują się sprawdzianem łatwym...więc może pani od polskiego zła nie jest :)
Uznanie ze strony dzieci to sukces! gratuluję :) i czekam na fotki z ludziem :) Pozdrawiam, Agata.
OdpowiedzUsuń