wielki (chyba) początek
...ale początek na pewno :)
zaczynam z początkiem kolejnego roku - nie wiem, co przyniesie, ale mam mocne postanowienie poprawy, by nieco bardziej zadbać o to, co pozwala mi odpocząć.
Przypuszczam, że czasem ujawnią się tu moje mroczne strony, że będę narzekać, bo i to leży w mojej naturze. Mam jednak ogromną nadzieję, że dzięki temu, iż tu piszę zabiorę się bardziej na serio za drutowanie - bo będę się chciała też pochwalić od czasu do czasu tym, co z drutów zejdzie.
na dziś to tyle, bo lepiej nie pisać od razu "Trylogii"
zaczynam z początkiem kolejnego roku - nie wiem, co przyniesie, ale mam mocne postanowienie poprawy, by nieco bardziej zadbać o to, co pozwala mi odpocząć.
Przypuszczam, że czasem ujawnią się tu moje mroczne strony, że będę narzekać, bo i to leży w mojej naturze. Mam jednak ogromną nadzieję, że dzięki temu, iż tu piszę zabiorę się bardziej na serio za drutowanie - bo będę się chciała też pochwalić od czasu do czasu tym, co z drutów zejdzie.
na dziś to tyle, bo lepiej nie pisać od razu "Trylogii"
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze odwiedziny i ciepłe słowa - dodają skrzydeł :)